Farsa pani Heni
autor: Maria Rodziewiczówna
wydawnictwo: MG
gatunek: literatura polska, komedia
liczba stron: 208
Przezabawna
opowieść o uroczej siedemnastolatce marzącej o karierze na wielkich
scenach operowych Europy. Młoda śpiewaczka musi jednak, by rozpocząć
wymarzoną karierę, wyrwać się spod kurateli stryja . Wolność Heni
Dobrzyńskiej może zapewnić tylko mąż, ale taki, który małżeństwo
potraktuje równie fikcyjnie, jak i ona. Fortel się udaje i dziewczyna
rusza w pogoni za sławą. Problem pojawia się w chwili, gdy formalny mąż,
Tytus Chojecki, który stał się w międzyczasie poważnym magnatem,
dochodzi do wniosku, że przyszedł czas, by założyć rodzinę. Łatwo
niegdyś nałożone więzi zaczynają uwierać, a rozwód nie jest sprawą ani
łatwą ani oczywistą. Tytus wyrusza do Paryża…
Książka leżała u mnie na regale już od 20 lat w starej oprawie. Domowa biblioteczka mojej mamy i babci była dotąd nie tknięta przeze mnie. Sięgnęłam po pierwszą lepszą książkę. Śmieszna historia głównej bohaterki Heni. Mimo, że książka napisana przed latami to czyta się ją przyjemnie i zrozumiale. I co najważniejsze to, że ona bawi!
To moja pierwsza książka pani Marii i jestem z niej niesamowicie zadowolona! Co najważniejsze książek tej autorki na regale stoi jeszcze sporo i na pewno w najbliższym czasie po nie sięgnę!
Moja ocena: 8/10
Bardzo dobra!
Książka bierze udział w wyzwaniu: